Toż to kawał Drogi...Mlecznej to spotkanie z kosmosem w biały dzień w środku miasta.
Pod kopułą planetarium czekają na odwiedzających wygodne podusie i ciemności głębokiego kosmosu. Nasze planetaryjne niebo rozświetlają gwiazdy, na które od prahistorii spoglądali ludzie i widzieli ukryte wzory i kształty. Kilka takich gwiazdozbiorów poznamy na spotkaniu w planetarium, o kilku gwiazdach dowiemy się nieco więcej.
Wszystko w kosmosie jest niezwykle odległe i prowadząca pani astronom pomaga przybliżyć skalę zagadując Kacpra o wiek. Kacper ma 5 lat i jeśli patrzy na najbliższą naszemu układowi gwiazdę, to widzi jej obraz sprzed 4 lat. Kacper widzi więc gwiazdkę z czasu, kiedy miał roczek. Tyle aż potrzebuje światło na dotarcie do nas. A nic nie jest szybsze niż światło.
Na niebie, nawet w mieście, widać setki bardzo odległych gwiazd i pani astronom pokazuje te najbardziej charakterystyczne: Wielką Niedźwiedzicę, Małą Niedźwiedzicę z Gwiazdą Polarną, dobrze widoczny zimą kształt Strzelca w konstelacji Oriona (dla Kacpra to litera K ) i łatwą do odnalezienia Kasjopeję.
W planetarium możemy przeskoczyć lata świetlne i podejrzeć wybrane gwiazdy z bliska: wybuchającą supernową, plejady gwiazd i naszą galaktyczną siostrę Andromedę. Pani astronom opowiada co też wyprawia się w kosmosie i wiemy, że na upstrzonym małymi gwiazdkami niebie nad naszymi głowami przetacza się machina niewyobrażalnych sił: narodzin i śmierci gwiazd, żarłocznych czarnych dziur i powstawania wszystkich pierwiastków, które budują nas i wszystko, co nazywamy domem.Po wybuchu supernowej: Mgławica Kraba, Fot: NASA
Kosmos i jego tajemnice zaczynają się zresztą znacznie bliżej: O naszym własnym układzie słonecznym i naszej małej gwiazdce Słońcu dowiadujemy się w drugiej części spotkania w trakcie filmu :”O małej gwiazdce, której się udało”
Spotkania w planetarium Laboratorium Wyobraźni mogą być pierwszym krokiem do odkrycia pasji do nauki. To, że kosmos może być fascynujący nie budzi wątpliwości, trudnością jest jednak opowiadanie o nim w przystępny sposób, szczególnie małym dzieciom, które nie mają nawet podstawowego zasobu pojęć.
Takie spotkania, jak to w Laboratorium Wyobraźni, są małym krokiem w stronę w kierunki trudnej sztuki popularyzacji nauki wśród maluchów.